Wędrówka po blogach pozwoliła mi dostrzec sprawę, jaka na pewno wstrząśnie całym szabloniarskim światem. Czy kojarzycie bloga Fabryka Szablonów? Pewnie, że nie. Blog działa od marca, więc oczywistą sprawą jest to, że nie jest tak znany jak Szablonownica. Czy kiedykolwiek Szablonownicy zagrozi? Rzeczą zupełnie normalną w blogowym światku jest to, że blogi z długim stażem zawsze będą wyprzedzały te
nowe, chociażby ilością szablonów czy liczbą obserwatorów. Jednak Anusia, autorka Szablonownicy, stwierdziła inaczej. Dlaczego poczuła zagrożenie? Sprawa stara jak świat, bo jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o szabloniki. Nikt nie mówi, że powinno się na coś takiego godzić, dać się wykorzystywać innym. Co jednak, jeśli tak naprawdę nic skopiowane nie zostało? I tu jest problem. W dzisiejszym poście przedstawimy Wam cały tok myślenia Anusi. Wypowiedzi są cytowane stąd (link podajemy dla zainteresowanych, którzy po lekturze tegoż postu będą mieli ochotę na więcej).
A wszystko zaczęło się od jednego, zwykłego komentarza:
"Hej, piszę do Was z niezbyt przyjemnymi sprawami. Żeby nie było to nie tylko moja opinia, ale też innych dziewczyn. Zacznę może od tych szablonów: http://imageshack.us/a/img23/2310/ipoj.png http://imageshack.us/a/img266/584/sduz.png To trochę nie ładnie. Piszesz, że chciałaś spróbować czegoś, czego nigdzie nie ma, a patrz http://www.szablonownica.blogspot.com/2013/09/981-983-my-soul-is-broken.html 5 dni wcześniej coś takiego było. Widzicie jakieś podobieństwa bo ja sporo i nie tylko ja. I naprawdę nie uwierzę w to, że wpadałaś na to akurat 5 dni po mnie.
Zarzuty poważne, po prostu nie dało się tym nie zainteresować. Pierwsza sprawa, jaka boli Anusię, to skopiowanie jej szablonów. O które konkretnie chodzi? Zobaczcie sami.
To właśnie w tych szablonach rzekomo jest coś, co 5 dni wcześniej pojawiło się na Szablonownicy (post oczywiście Anusi) w tych szablonach:
To właśnie w tych szablonach rzekomo jest coś, co 5 dni wcześniej pojawiło się na Szablonownicy (post oczywiście Anusi) w tych szablonach:
W tym właśnie momencie od patrzenia na to boli mnie głowa. Ogłaszam więc KONKURS! Kto dopatrzy się elementów, o których mówiła Anusia, dostanie cały karton słodyczy. Naprawdę nie wiem, o jakich elementach mowa. Czytajmy dalej. Może w końcu dowiemy się, o co Anusi chodzi.
"Ok, ale ale nie sądzisz, że to dziwne, że akurat wpadłaś na taki sam pomysł co ja? W dodatku jeszcze ta całująca się para, tło pod posty pod nagłówkiem. Nie uważasz, że to już nie jest przypadek a celowość? W dodatku 5 dni po mnie. Chyba, że mamy identyczne pomysły, w co nie wierzę bo nie ma dwóch osób, które mają takie same pomysły."
I tu jest pies pogrzebany! Anusia jest zła, że ktoś zrobił szablon z zakochanymi i umieścił tło pod posty pod nagłówkiem. Według Anusi szablon został skopiowany, bo pojawiło się na nim zbyt dużo elementów wspólnych.
"To więcej niż dziwne, takich przypadków nie ma. Rozumiem jakiś jeden element, ale zdjęcie całującej się pary, styl, a potem jeszcze to tło pod posty zachodzące pod nagłówek. To za dużo, tak się nie zdarzy aby dwie osoby wymyśliły to tak samo, jedna po drugiej, przykro mi, ale ja to nie wierzę i jestem pewna, że wiele osób też w to nie uwierzy."
Przeanalizujmy to. Całująca się para, tło pod posty, ale... Styl? Jaki styl został skopiowany? :O Wystarczy, przejdźmy do kolejnych zarzutów stawianych Fabryce, mianowicie szablon główny.
"Kolejna sprawa to Wasz główny, motyw z liśćmi, hasło, gadżety w jednej kolumnie, w dodatku mają takie samo ułożenie jak u nas, nie licząc tego, że macie najpierw staże i informacje. Nagłówek w którym tak samo wykorzystałaś liście. Uważam, że to nie ładnie z Waszej strony robić coś takiego, jeśli się inspirujecie to napiszcie o tym, a nie jeszcze piszesz, że chciałaś spróbować czegoś nowego, czego jeszcze nie było, kiedy kilka dni temu było. Nie sądzę aby to był przypadek.Nie wiem, jak to rozwiążecie, ale tak zostać nie może."
Dalej czytamy:
"Główny, wykorzystanie liści w ten sam sposób na nagłówku, w tle, które też jest nieruchome. W dodatku, nagle hasło im się zmieniło na też z pasją, potem do tego żaróweczki, które i u mnie są, kolumna po prawej, która u nas jest po lewej, też jest przymocowana do boku, tylko, że jest ruchoma. Nie ja jedna to widzę i nie ja to zauważyłam."
Anusia wprowadza ogólny zakaz łączenia żaróweczek (których od groma jest wszędzie, tak jak zegarków) z jesiennymi liśćmi. Zastosowanie tych elementów razem to pomysł należący do Szablonownicy i wygląda na to, że nie liczy się to, że te szablony tak naprawdę nie mają ze sobą nic wspólnego ani to, że nie dla każdego Szablonownica musi być Bogiem, wyznacznikiem trendów i mody. Przejdźmy do kolejnych, jakże profesjonalnych wypowiedzi Anusi.
"Ale możemy zapytać większej ilości osób, czy uważają to za czysty przypadek bo ja już mam kilka, które w to nie wierzą. Za dużo elementów jest takich samych."
Nie ma to jak postraszyć początkującą szabloniarnię licznym gronem fanów, którzy opowiedzą się po stronie swojej idolki. Brawo, Anusiu! Zadziałało, bo Arcanum z Fabryki przyznała się do czegoś, czego nie zrobiła.
I teraz w komentarzach następuje coś niezwykłego i ekscytującego. Wkracza White Robe, autorka Graficznego Spisu. W końcu nie każdy przechodzi obok absurdów obojętnie, prawda?
"Motyw liści - czyli oskarżysz każdego, kto wykorzystuje ten motyw w szablonie, bo Ty go wymyśliłaś? Dla mnie śmiesznym jest oskarżanie kogoś, bo ma taki sam motyw - zauważ, że mimo wszystko wykorzystanie go jest inne, podobny kod CSS - bądźmy szczerzy nie masz monopolu na te kody.Jakie żaróweczki? Chodzi Ci o gwiazdki? Och, były tu już - tak mi przykro. ;) (...) Ja nie widzę żadnych podobieństw między szablonami w poście, szablonem głównym. Nie wiem, może macie inny wzrok, ale ja mając zdrowe oczy wiem co widzę i nie wmówisz mi, że są identyczne."
Wyrażenie swojej opinii, własnego zdania przez White Robe, wywołało kolejne odpowiedzi Anusi i reszty załogi Szablonownicy. W końcu co ona może wiedzieć? Jakie może mieć pojęcie o szablonach? Przecież nie prowadzi szabloniarni! Poza tym, w jakiej blogosferze ona żyje? Nie wie, że Szablonownica jest dla NAS wszystkim? Wszyscy się na niej wzorujemy, nawet jeśli nie zdajemy sobie z tego sprawy. Oto odpowiedzi.
Rosemond (z załogi Szablonownicy) :
"White Robe, nie należysz do żadnej szabloniarni, więc póki co nie musisz przedstawiać swojej wersji wydarzeń."
"Po co ty tutaj dyskutujesz -.- ? Nie o twoich blogach mowa. Ile razy mamy jeszcze pisać?"
Anusia:
"White Robe, sprawę z Arcanum rozwiązałam więc Twoje komentarze są zbędne. Przyznała się, że się inspirowała, a Ty ciągle mówisz, ze nie.Skończ to bo ja nie będę się z Tobą wykłócać bo sprawa nie dotyczy Ciebie."
Jak widać, Anusia nie tylko ma monopol na jesienne liście i żarówki. Jako właścicielka Największej Szabloniarni W Dziejach Ludzkości, będącej wyznacznikiem wszystkich trendów dla mniej znaczących blogów, może też decydować o tym, kto powinien się wypowiadać, a kto nie. Zaraz, zaraz... Jeśli nie chcą, by inni się trącali... O tym wspomniała White Robe:
"Tylko chodzi mi o to, że skoro masz sprawę nie do jednej a do dwóch osób, a nie chcesz aby robiła się gównoburza, to nie lepiej było napisać e-mail?"
Czyż nie byłoby wtedy prościej? Chyba, że chodziło o podkreślenie władzy Szablonownicy w Graficznym Świecie. W końcu inne szabloniarnie muszą wiedzieć, gdzie jest ich miejsce. Anusia tłumaczy to tak:
"White Robe, a skąd ja mogłam wiedzieć, że nagle osoby postronne się wtrącą z wielkimi pretensjami. Ja tylko zwróciłam uwagę, nie moja wina, ze niektórzy źle to zrozumieli."
Zmiana strategii czy zwykłe udawanie? Od początku było wiadomo, że ludzie będą się wypowiadać, wręcz od momentu, gdy poszedł komentarz zamiast wiadomości e-mail. Nasuwa mi się pytanie: czy jest tu ktoś, kto to dobrze zrozumiał? Czy w ogóle da się to dobrze zrozumieć, czyli tak, by pokazać, że Anusia wcale nie jest tą złą? A może najzwyczajniej w świecie, teraz, w tym momencie, prawda wyszła na jaw i ktoś tu faktycznie jest tym złym? W każdym razie nalot szabloniarek z Szablonownicy na Fabrykę nie jest zwyczajnym upomnieniem i kiedy Puchacz zwraca im na to uwagę, Anusia odpowiada:
"(...) jeśli coś jest tylko trochę podobne to o nic nie robię szumu bo to jest taka pierwsza sytuacja więc nie rób ze mnie wielkiej skandalistki bo przez 3 lata prowadzenia bloga nie wywołałam ani jeden afery. Twoje oskarżenia w tym momencie są absurdalne. "
Postanowiliśmy to sprawdzić, gdyż bardzo ciekawie to zabrzmiało. 3 lata prowadzenia bloga bez żadnej afery i nagle tak nieprofesjonalne zachowanie? Coś tu nie gra. Nawet Anusi, posiadaczki Wielkiej Szablonownicy, musiało się już kiedyś przydarzyć coś podobnego. Nie ukrywam, szukałem długo i bezskutecznie. W końcu wpadł mi do głowy genialny pomysł - wyszukiwarka Google! Pokażę Wam, co znalazłem, bo jest się czym cieszyć C:
Na obrazkach zaznaczyłem, co mnie zaintrygowało. Otwierając link z pierwszego screenu, trafiłem na blog zburzyc-mury. Spotkałem tam poglądy nie z tego świata. Jedyne, co było godne uwagi, to załączone do postu obrazki. Porównanie kodów dwóch szablonów. W obliczu tego, jak Anusia oskarża Fabrykę o skopiowanie pomysłu na jesienne liście warto było drążyć temat, bo przerobienie czyjegoś szablonu to już grubsza sprawa. Problem polegał na tym, że kompletnie nie było wiadomo, o jaki szablonik chodzi, a przecież opis każdej gównoburzy powinien zawierać solidne ilustracje. Z drugiego wyszukiwania przeniosło mnie na Impressole, bloga Anusi. Link obok przeniesie Was od razu do posta, w którym są same smaczne komentarze. Wiele trzeba było ich przeczytać, aby w końcu natrafić na konkrety.
"Nie sądzicie, że przeginacie? Wcześniej chociaż wzorowałyście się delikatnie, za to obecny główny jest po prostu perfidnie zgapiony.http://img593.imageshack.us/img593/3082/brokenrecord1.png"
Wiadomo już, z jakiego szablonu Anusia zaczerpnęła co nieco, ale wciąż nie wiedziałem, gdzie tak naprawdę zostały umieszczone. To byłaby najtrudniejsza część zadania, gdyby nie fakt, że to, co znaleźć chciałem, znalazłem praktycznie na stronie głównej, w najświeższej notce:D Chciałem sobie porównać oba szablony wizualnie, gdyż to właśnie na tej podstawie Anusia stwierdza, że pomysły na Fabryce zostały od niej zaczerpnięte i żąda umieszczenia informacji o tym, że się nią inspirowano. W tym celu założyłem sobie nawet specjalnego blogusia, na którym zamontowałem wykonany teoretycznie przez nią szablon. Na potrzeby tej notki wykonałem nawet screena.
Gdzie tu logika? Gdzie jest Prezydent? Dlaczego nikt nic z tym nie zrobi? Gdzie informacja, że ten szablon był inspirowany? Przecież należy taką informację umieszczać. Zdaniem Anusi, te dwa szablony nie mają żadnych podobieństw, za to te na początku tego postu już mają i to tak straszne, że musiała interweniować cała załoga Szablonownicy, "z ryjem", jak to określiła Fabryka Szablonów.
Czy znane Szabloniarnie zawsze będą górą? Czy Fabryka naprawdę musiała przyznawać się do czegoś, czego nie zrobiła? Czy sprawiedliwym jest, by ktoś, kto się inspiruje cudzymi pracami i się tego wypiera, nakazywał innym umieszczania informacji o inspiracji, nawet, jeśli takowej w ogóle nie było? Gdzie jest więcej elementów wspólnych - w pierwszych pięciu szablonach czy w ostatnich dwóch z tego postu? Czy jest prawdopodobne, że cała afera jest skutkiem tego, iż tak naprawdę Anusia ostatnio prawie nie dodaje nic nowego i odczuła słabnące zainteresowanie sobą i swoimi blogami?
Czekamy na Wasze opinie. Przypominamy, że wciąż możecie nas informować o kolejnych absurdach graficznego świata w TEJ zakładce bądź wysyłając e-mail: glos.blogosfery@gmail.com
Na koniec pragnę dodać, że nie będziemy pisać tego bloga, by kogoś obrażać. Będziemy mówić o tym, o czym się mówić powinno. To jest właściwe miejsce, gdzie KAŻDY może wyrazić swoje zdanie na KAŻDY temat. Posty mogą przedstawiać nasz punkt widzenia. Nie wymagajcie od nas suchych, obiektywnych w stu procentach notek, gdyż chcemy w nich zwracać uwagę na rzucające się nam w oczy absurdy. My przedstawiamy sytuację i wyrażamy swoją opinię, a Wy wyrażacie swoją. Od tego w końcu są komentarze:) Liczymy się z tym, że wiele osób nas zacznie obrażać. Nie boimy się tego. Piszemy prawdę, a w przypadku dzisiejszego postu prawda jest taka, że mniej znana szabloniarnia została ukarana tylko dlatego, że... Jest mniej znana.
Na koniec nieco ode mnie do Fabryki Szablonów. Uważam, że przeprosiny w najnowszym poście nie były konieczne. Nowe szabloniarnie nie powinny bać się konfrontacji z tymi znanymi. Nie dajcie się zamieść pod dywan C: To tyle, jeśli chodzi o ciepłe słowa od Kaktusa. Mam nadzieję, że zdanie chłopaka też ma dla Was znaczenie, choć może w szabloniarskim świecie nie jesteście do tego przyzwyczajone C:
Śmieszne, śmieszne, śmieszne i jeszcze raz śmieszne... :) Serio nie macie nic do roboty...?
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy Fabryce Szablonów jest równie do śmiechu.
UsuńA ja nie wiem, po co roztrząsać sprawy takie jak ta.
UsuńTo przeczytaj jeszcze raz, może się dowiesz:)
UsuńJednych śmieszą kabarety, a innych sytuacje takie jak te.
Gównoburza o nic, z tego, co zdążyłam zauważyć, dziewczyny wszystko sobie wyjaśniły. Polecam kupno maści na ból dupy. ;)
UsuńDziękuję, nie trzeba, już wyleczony!
UsuńNie sądzę, by Fabryka Szablonów uważała, że wszystko jest ok. W głębi serca na pewno do tej pory czują się urażone. To tak wyglądało, jakby ileś osób na raz wymusiło na nich przyznanie się do wszystkiego.
UsuńGdyby Arcanum chciała, nie przyznałaby się do tego. Ludzie ogarnijcie się, serio.
UsuńSerio w to wierzysz? Ja prdl.
UsuńTo był chyba jedyny sposób, by powstrzymać komentarze ze strony Szablonownicy. Mała szabloniarnia przy nich nie ma szans. Zastanów się: załoga + fani Szablonownicy kontra Arcanum. Myśl logicznie...
Widziałam, co się działo na Fabryce Szablonów tamtego dnia... Naprawdę straciłam szacunek do Anusi. Wystarczy, że blog jest trochę bardziej znany i już się zachowują... Okropnie. Co to nie one.
OdpowiedzUsuńI szczerze się przyznaję, że nie podpisuję się swoim nickiem, bo nie chcę, by na mój blog również spłynęła taka fala hejtu. Przykro mi, że tak jest, ale z całą załogą mój blog nie ma szans.
Tak, tak, teraz wszyscy będą narzekać, jak to stracili szacunek do Anusi i całej załogi Szablonownicy... Najpierw Yassmine i Elfaba, a teraz Szablonownica. Jesteście doprawdy żałośni.
UsuńPiszę z anonimowego, bo nie mam konta w blogsferze. Dziękuję i pozdrawiam!!
Sory, ale to co zrobiły było chamskie, bo czepiały się o coś, czego nie było!!!
UsuńJak to mówią, każdy się czegoś czepia, prawda? Na moje szczęście, mnie nie interesuje opinia innych xD
UsuńW końcu ktoś pisze prawdę!!!!! Jestem z Wami, tak trzymać. To niedopuszczalne, by znane szabloniarnie niszczyły mniej znane za nic! Dla mnie Anusia jest skończona.
OdpowiedzUsuńSZABLONOWNICA TO DNO!
OdpowiedzUsuńTo może ja się wypowiem jako jedna z załogi Fabryki Szablonów.
OdpowiedzUsuńKaktus, masz rację - nikt nie powinien bać się tych sławniejszych szabloniarni, bo jedyne co mają to więcej odwiedzających, zamawiających i szablonów. Widać zapomniał wól jak cielęciem był. Osobiście nigdy nie przepadałam za Anią, bo... No po prostu nie przepadam za nią.
W pierwszym pięciu szablonach jedynym chyba elementem łączącym je jest to, że tło spod posta nachodzi pod nagłówek - to tyle. Gównoburza była zbędna, bo faktycznie można było skontaktować się z dziewczynami osobno i w ten sposób dogadać, a nie. Przyszła, narobiła syfu i sobie poszła - niczym dama. Ach, zapomniałam - ona jest damą. Szkoda tylko, że teatr jej się spalił. Zdziwiło mnie też to, że jeśli Ania pisała to czemu z konta Szablonownicy? Wstydzi się swojego prywatnego profilu? Raczej wątpię.
Osobiście uważam, że Arcanum powinna usunąć dopisek, że szablon inspirowany był Ani pracą, bo jeśli ona inspiruje się na kimś innym (szablon na Impressole ma styl Yassmine ;], taka chamska jestem) i nie piszę informacji, że: szablon inspirowany tą i tą osobą." To do jasnej anielki dlaczego ona oczekuje tego od innych? Na sam początek sama powinna takie rzeczy pisać, aby móc egzekwować je od innych osób.
Anonimowi - szablonownica to nie dno. Po prostu zachowali się nie fair i tyle. Widać brak jakiegokolwiek toku myślenia jeśli chodzi o rozmowę z dziewczynami z Fabryki.
Nikt nie jest żałosny. Po prostu są zwolennicy różnych szabloniarek i musimy to uszanować, innego wyjścia nie ma. No chyba że hejt.
Można polemizować czy prawda czy nie, ale jeśli chodzi o tę konkretną sprawę to podoba mi się to jak zostało to napisane tutaj.
"zapomniał wól jak cielęciem był"
UsuńZgadzam się!!! Bez dwóch zdań!
Sama kopiuje innych od bardzo dawna, a wymaga podawania źródła inspiracji się od mniej znanych szabloniarek. wgl żenujące jest też to, że jest tak znana ta jej szablonownica, że mogłaby tam nie wprowadzać żadnych zmian w tych szablonach, dawać wciąż to samo, ale ona woli podkreślić, jakie to ma wciąż nowe ;pomysły, choć tak naprawdę bez przerwy się inspiruje. Bo przecież jest damą.
Ciekawe, czemu grono fanów Anusi jej nie broni. Anusiu, może Ciebie zdanie innych nie obchodzi, ale to nie znaczy, że inni pozostaną równie niewzruszeni wobec takiego zachowania.
OdpowiedzUsuńNiezłe śledztwo.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńTeż Cię za to pochwalę. I tak, ja siedząc tylko za sterem GS nie mam bladego pojęcia o grafice. Smutno mi z tego powodu. :c Idę pociąć się wodą. ;[
UsuńNie no, a tak serio to ciekawie napisane i rzetelnie. Gratuluję Ci, Kaktus. Dobra robota.
Bardzo dziękuję. O rzetelność mi chodziło.
UsuńUdało Ci się jak widać.
UsuńA co ze słodką nagrodą? :D Dostałabym chociaż jedną entą? Nie musi być duży, ale napiszę, że to od Ciebie, aby nie było. ;)
Rozumiem, że pytanie konkursowe jest bardzo trudne :C Z tego tytułu mogę ewentualnie część zjeść sam, a część przesłać Tobie...;]
UsuńNie wiesz może, czemu moje komentarze na szablonownicy są usuwane? Nie wiem, co robię źle;(
Jeśli możesz to wysyłaj. Adres Ci podam, tylko muszę dobrze Ciebie zrozumieć. :) Tak dogłębnie.
UsuńNie wiem czemu usuwają. Może boją się tego, że ktoś tu wejdzie od nich i przeczyta i się czytelnicy przestraszą, że Aniusia, która była taka słodziusia i w ogóle miodek, jest taka okrÓtna.
A Ty chcesz im podesłać link do Głosu Blogosfery czy coś poza tym?
Próbuję tylko nawiązać konwersację, wiesz, dla zebrania informacji ;]
UsuńAle ciężko mi to idzie, gdy Anka twierdzi, że ją ten blog nie obchodzi. Według niej, tutaj wypowiada się tylko konkurencja, a nie fani ("Po za tym wszyscy tam komentujący nawet nie pobierają u nas więc nie ma o czym mówić"), więc wiesz;]
Najbardziej rozbawiło mnie jej stwierdzenie: nie pozwolę abyś robił burzę na naszym blogu." No wybaczcie mili Państwo, ale u kogoś to było jej łatwo wywołać gównoburzę (w którą się wplątałam, bo chciałam bronić Fabryki),a u niej nie możesz złego zdania powiedzieć? Albo za dużo nasłuchała się o tyranach, którzy rządzili równymi państwami albo nie wiem co ona czyta...
UsuńA mnie zastanawia to, że chciała załatwić to tylko z Arcanum, z nikim więcej, i dlatego zrobiła to w komentarzu;] Taka jest oficjalna wersja.
UsuńNie, nie. Ona pisała jeszcze do Puchacza, więc to były już dwie osoby. Skoro chciała załatwić to tylko z Arcanum to czemu nie napisała e-maila? Dla mnie to głupota - mam do kogoś sprawę i wypowiadam się na ogólnodostępnym forum to chyba muszę się liczyć z tym, że ktoś się do rozmowy dołączyć i powstanie coś takiego. Dlatego korzystniej i bardziej prywatnie jest pisać do kogoś osobiście. W klasie na przykład mam sprawę do koleżanki, np: czy da mi papierosa; to nie wstanę i na całą klasę nie powiem tego tylko napiszę jej smsa albo liścik. W moim mniemaniu to logiczne, ale czemu Anka na to nie wpadła to ja nie wiem...
UsuńPS. Kaktusiku, nie daj się tam zjeść.
UsuńNie wpadłam na to bo jak widać jestem wielką damą, a damy nie mają tego w zwyczaju.
UsuńKaktusy są niejadalne!
UsuńAle ja jestem tak złą i okrutną osobą, że kto wie.
UsuńAniu, zadziwiła mnie Twoja obecność tutaj, bowiem zarzekałaś się, że ten blog Cię nie obchodzi. ;) Chciałam coś jeszcze dopisać, ale że nie będę chamska to ugryzę się w język.
UsuńKaktusiku, ale co jak cię podleją tak, że zwiędniesz? Co wtedy?
Oj, Ty jesteś wszędzie więc nie powiem aby mnie Twoja obecność zdziwiła. Ale jak widzisz kobieta zmienną jest a więc postanowiłam się wypowiedzieć.
UsuńAle nie żałuj sobie i tak już wiele powiedziałaś, jedno chamstwo w tą stronę czy w tamtą różnicy nie robi, ale wiesz jeśli to tylko sprawa do mnie to nie roztrząsaj tutaj tego, nie bierz przykładu ze mnie bo źle jest mnie brać za przykład, nie nadaję się. Napisz mi na maila.
UsuńChamstwo? Chyba mówisz o sobie! Fabryka przez Ciebie straciła w oczach pobierających! Nie jakos wiele, ale na pewno sa osoby, które od tamtego dnia przestały tam zaglądać i nie będą interesowały się prawdą, nie zajrzą tu, nie dowiedzą się, że odwróciły się od Fabryki bezpodstawnie!
UsuńMasz coś przeciwko temu abym była tam gdzie chcę? Cieszę się, że cały czas nie mam ochoty na skomentowanie jakiegoś posta na Twoim blogu. Żyłka by mi poszła jakbym tam skomentowała i spotkała się z kolejną gównoburzą tylko tym razem odnośnie tego, że odważyłam się skomentować i odezwać. Bo jak ja mogę być wszędzie... ;)
UsuńTak, jestem chamska, zła i okrutna, wiem. Bo moim hobby jest wywoływanie afer i niszczenie innych blogów.
UsuńAnonimku, zostaw ją. Jak to mówią: pogada, pogada i przestanie.
UsuńMoże i jestem chamska, ale przynajmniej wiem jak załatwiać takie sprawy od początku. Nie zamierzam brać Ciebie za przykład - nie jesteś odpowiednią osobą na bycie moim autorytetem. Zresztą, po co ja się odzywam. Przecież gównoburzę wywołuję.
Kaktus, nie zjesz mnie za to? Ja nie chciałam. Mogłam do Ciebie na e-maila napisać. Wybaczysz?
Ale ja właśnie mówię, że nie powinnaś bo ja jestem najgorszą osobą z jakiej można brać przykład, ale powinnaś mi o tym na mailu napisać bo to takie nieprofesjonalne i podobne do mnie pisać to w komentarzach.
UsuńTeraz to bys chciała załatwiać to mailowo, co nie? Byle jak najszybciej pozbyć się kłopotów. Za późno.
UsuńTu nawet nie chodzi o to, co zrobiłaś Fabryce. Co wszystkie zrobiłyście. Ale o to, że tak naprawdę sama dopuszczałaś się gorszych rzeczy, i wiesz dobrze, że nie kończyło się na inspiracjach... Tak, wiem, zaraz powiesz, że już to wyjaśniłaś i że sprawa jest zamknięta, to chyba Twoje ulubione zdanie. Szkoda tylko, że szabloniarka, która kopiuje szablony innych i wzoruje się na nich, to żadna szabloniarka. Mogłabyś nawet posiadać jednocześnie Zaczarowane, Wioskę i wszystkie inne blogi, ale dalej niczego to nie zmieni, w niczym Ci nie pomoże, bo w każdym Twoim szablonie mogę się doszukać co najmniej 4 elementów zainspirowanych z innych blogów.
Ale czy nie chcieliście abym się wypowiedziała?
UsuńCytuję: Próbuję tylko nawiązać konwersację, wiesz, dla zebrania informacji ;]
Teraz właśnie się wypowiadam, zbierajcie te informacje.
Tylko widzisz jest między nami subtelna różnica. Ja nie wywołuję tutaj afery, nie oskarżam o rzecz absurdalnie śmieszną. Nawet za to, że znalazłam jeden element łączący Twoje szablony z szablonami Puchacza dostanę słodkości. Patrz jaką radość dziecku buszu zrobisz. <3
UsuńSkąd, że sprawa się nie wyjaśniła w cale. W pełni Cię popieram. Cały czas tylko kopiuję, dopuszczam się gorszych rzeczy, ale czego się po mnie spodziewać.
UsuńNie, ale napisałam tak bo przecież nie ładnie jest robić to, co ja zrobiłam.
Subtelna? Różnica jest ogromna, ja jestem okrutna i zła, a Ty nie, a to ogromna różnica.
UsuńTak, wiem, jestem po tysiąckroć okrutna i przyznaję się do tego.
No widzisz, jak się postaram to i ja potrafię.
Aniu, ale ten blog nie jest mój. Go prowadzi Kaktus z Morelą, więc to oni zbierają informacje. Ja tylko z Tobą rozmawiam, to tyle. Mnie szczerze, nic nie obchodzi zdanie obcej mi osoby, która no troszkę się wywyższa. Ciebie może nie obchodzić moje zdanie, a ja mam w nosie co uważasz Ty na mój temat. Możesz mnie nawet nazwać od najgorszych - spłynie to po mnie jak po kaczce. :D
UsuńPrzepraszam, co potrafisz? Nie za bardzo zrozumiałam. Ale z racji tego, że Internety nie uciekną, a ja niestety muszę - tym jakże miłym akcentem kończę tę pogawędkę. Może jeszcze się odezwę, kto wie, kto wie.
UsuńAle gdzie ja napisałam, że ten blog jest Twój? Ja nie widzę abym to napisała więc nie wiem, gdzie to dostrzegłaś.
UsuńAleż skąd, nie zamierzam Cię wyzywać, przecież napisałaś całą prawdę o mnie, jak Ty mnie znasz.
Oczywiście, że się wywyższam, jestem przecież takim fejmem, że hej.
Nie wiem, o co chodzi z tym bo też nie zrozumiałam.
Koniecznie się odezwij, będę niecierpliwie czekać.
Szczerze mówiąc, chyba nie jednej szabloniarni Szablonownica, a konkretniej Anusia zalazła za skórę. I nie mówię tylko o tych mniej znanych, którym wytyka się rzeczy, które nie miały miejsca (chyba tylko po to, by je niszczyć, zszargać opinię w oczach czytelników).
OdpowiedzUsuńCzy widzieliście, żeby Zaczarowane kiedykolwiek tak się zachowywały? Albo Wioska szablonów? Mało tego, dziwnym trafem zawsze Szablonownicy przybywa nie wiadomo ile głosów na raz... Na Wiosce ktoś raz napisał, że po co głosować, jak i tak Szablonownica wygra. Prawda jest taka, że te głosy chyba zdobywaja wśród znajomych na fejsie;/ A Anusia idzie do celu po trupach... Za wszelką cenę musi być naj. Nieważne, że wiele pomysłów w jej szablonach sama zgapiła od innych. A już najbardziej się uśmiałam, jak porównałam wygląd tych dwóch szablonów, na końcu tego postu! Gratuluję napisania tak świetnego postu! w końcu prawda, i to w całkiem smacznym wydaniu!
Zaczarowane to szabloniarnia bez omyłek, to najlepszy blog w całej blogsferze! Wielkie mi co, haha!
UsuńAnusiu, możesz się podpisać swoim nickiem, nikt Cie tu nie zje C: No chyba, że nie zamierzasz przeprosić Fabryki.
UsuńNikt nie napisał, że najlepszy. Ale na pewno nie zachowują się jak menele ze wsi - z ryjem.
Nie jestem Anusią i nie musisz od razu obwiniać akurat jej, ot co. ;-)
UsuńAnonimie, po co ma przepraszać. Przecież wg niej dogadały się i sprawa zakończona. Nie róbmy w sumie z nikogo takiego wielkiego zła, bo to i tak nic nie da. Wszyscy i tak nas zjedzą za wyrażanie własnego zdania.
UsuńI to jest najbardziej zajebiste! Że wg niej sprawa jest zakończona bo się dogadały! Czy postawienie na swoim i tak naprawdę pokrzywdzenie innej załogi to jest dogadanie się? Czy tak to powinno wyglądać?
UsuńAle wielka dama jest głucha na wszelką opinię.
Pozdrawiam,
Aś
Tak wiesz, damy z reguły innych nie słuchają, a Ty się mi dziwisz, chyba nie powinnaś/powinieneś.
UsuńI po co unosić się honorem?
UsuńJa? Przecież jestem damą, a damy już tak w zwyczaju mają, nie wiesz?
UsuńŻałosne! Może lepiej się wytłumacz z tego kopiowania co? Jeśli Fabryka ucierpiała, a czasu nie cofniesz, to i Ty powinnaś ucierpieć. Może tak post na szablonownicy z przyznaniem się do tego, że skopiowałaś nie raz i nie dwa? Z wyjaśnieniem po co to robiłaś. To by mnie osobiście usatysfakcjonowało.
UsuńTak, jestem żałosna. A po co mam się tłumaczyć, przecież tak robią żałosne osoby, takie one właśnie są. O, skopiowałam chyba ze sto razy, w ogóle nie wiem czy kiedyś zrobiłam szablon w którym nie było kopi, nie wiesz o tym?
UsuńTe pierwsze szablony z notki to mi bardziej przypominają szablon główny nowicjuszki w blogosferze, ale nie chcę zdradzać o kogo chodzi żeby jej w to nie wciągać. Po prostu, tak naprawdę nigdy nikt nie będzie pierwszy z czymś, bo większość podstawowych opcji bloggera zostało już wykorzystanych. Zgadzam się z tym, że należało napisać emaila, bo to było oczywiste, że coś z tego wyniknie, zawsze tak było i zawsze tak będzie.
OdpowiedzUsuńJak widać - Anusia i jej świta potrafią tylko z ryjem. A potem się dziwią, że w sondach przegrywają z Zaczarowanymi i Wioską;)
UsuńO tak, wszędzie się rozpisuję jak to zawiedziona jestem, że przegrałyśmy.
UsuńMam nadzieję że będziesz prowadził dalej takie śledztwa :)
OdpowiedzUsuńPostaram się;]
UsuńA może ja Ci pomogę, przecież znam się na wywoływaniu afer to i pomogę Ci w rzetelnym ich przekazaniu?
UsuńDziękuję, ale nie skorzystam.
UsuńAh, co za szkoda, a tak chciałam pomóc, chociaż to nie w moim stylu bo ja tylko niszczę. Mam nadzieję, że to doceniasz chociaż bo to można powiedzieć taki przełom.
UsuńA sonda skacze :D Widząc wyniki, chyba można stwierdzić, że kwestia tego, kto kopiuje, nie jest już kwestią sporną xD
OdpowiedzUsuńTak, uwielbiam wygrywać w sondach, w końcu innych traktuję jak plebs.
UsuńCiekawe dlaczego nikt Cię tu nie broni... Jakoś dziwnym trafem zostałaś sama. Zastanawiające...
UsuńWiesz, ja sama dbam o swoje interesy, nie potrzebuję świty. Z resztą po ostatnim moim okropnym zachowaniu na fabryce gdy inni stanęli za mną zostałam za to skarcona więc teraz wypowiadam się sama.
UsuńSzczerze powiedziawszy irytujące są twoje odpowiedzi, Anusiu. Nie żebym coś do ciebie miała, ale ciągle czytanie 'jaka ty jesteś zła i czego ty nie robisz' jest nieodpowiednie. Chyba nie tak powinno bronić się swoich racji.
OdpowiedzUsuńAle po co mam bronić swoich racji, skoro nikogo to nie obchodzi, oni mnie znają lepiej niż ja sama. Pomimo tego, że oceniają mnie z perspektywy tego błędu.
Usuńo jakim błędzie mówisz? O tym, że sama kopiujesz? Ciekawe, czy kiedyś się w końcu do tego przyznasz. Jak łatwo jest innym coś wytykać, nawet jeśli samemu się postępuje tak samo, lub dużo gorzej...
UsuńI zgadzam się. To dziecinne, wciąż pisać w kółko to samo. Nie potrafisz bronić swych racji inaczej?
Ty też nie wiesz, kogo to obchodzi, a kogo nie, więc zawsze jest szansa, przecież takim pisaniem skreślasz tych, którzy mogliby ci pomóc. Poza tym odpowiedzi na te komentarze działają na twoją niekorzyść. Ty wiesz jak jest i osoby, które ci ufają będą ci wierzyć, ale zawsze jest tak, że znajdą się tacy, którzy będą hejtować niezależnie od sytuacji.
UsuńNie, mówię o tym, co zrobiłam na fabryce.
UsuńZgadzam się z Tobą, ale przecież ja się już wyżej wiele razy przyznałam.
Ale kogo obchodzą moje racje? Hm, kogo? Każdy mnie oskarża i nikogo nie obchodzą moje racje.
W takich sytuacjach(a kilka ich wcześniej było) działo się tak samo, dlatego w sumie nie dziwię się tym wszystkim atakom, ale najlepiej napisać jeden treściwy komentarz i zostawić to(moim zdaniem), a jak burza ma trwać to niech trwa, a im więcej napiszesz odpowiedzi do komentarzy tak będą sypały się kolejne hejty, i nikt nie będzie patrzył na to napisałaś wcześniej(bo w sumie komu chcę się to wszystko czytać? XD)
UsuńO, biedna!
UsuńKomentarz wyżej przedstawia właśnie to co wcześniej napisałam, tak to już właśnie wygląda xD
UsuńMasz rację, już więcej się w to bawić nie będę, treściwy komentarz zostawiłam u siebie na blogu.
UsuńNie ma to jak nie wyczuć ironii. ;)))
UsuńO nie, Twoja ironia jest mistrzowska, nie dało się jej nie wyczuć, uwierz mi.
UsuńIronią ironią, ale to nadal zmierza w hejt :)
UsuńOK uznajmy, że będę podpisywać się jako "M.", bo nie jestem autorką tego komentarza, który określa Ciebie jako osobę "biedną"... : ) Raczej chodziło mi o to, że nikt nie wyczuł ironii w Twoich wypowiedziach, w których to WYRAŹNIE i SPECJALNIE zaznaczałaś, że jesteś tak bardzo ŻAŁOSNA i tak bardzo BIEDNA, a przynajmniej takie odnoszę wrażenie. Ale ludzie dalej będą drążyć wątek, gdyż taka ich natura, Polak przecież potrafi.
Usuń/M.
A, o tą ironię chodziło. Po co ja mam zaprzeczać i tłumaczyć się gdy ludzie tutaj mają wyrobione zdanie o mnie i mają gdzieś moje zaprzeczanie, tłumaczenia, a nawet mnie nie znają. Jeśli za taką mnie uważają to ja im to ułatwię. W ich oczach mogę być żałosna ja im to nawet potwierdzę, ważne, że są ludzie którzy mnie znają i wiedzą jaka jestem.
UsuńAle tak. dawno nie było afery wiec to już była pora na nią.
Zgadzam się. Nie wykazałaś w ten sposób skruchy, a tylko jeszcze bardziej zniechęciłaś do siebie innych. Zamiast przeprosić (ale szczerze przeprosić, a nie robić sobie jaja) i zachować twarz, udajesz wielce niedotkniętą i dalej unosisz się honorem.
UsuńPrawda jest taka, że ten artykuł dalej nie przekonał Cię, że Fabryka nie skopiowała, że niesłusznie je oskarżałaś i że powinnaś chyba przeprosić kogoś jeszcze, za to, że sama kopiujesz i się inspirujesz... Wymienić Ci przykłady konkretnych elementów w Twoich szablonach?
Zapytaj Arcanum czy jej nie przeprosiłam, a potem pogadamy. Ja kończę.
UsuńPrzepraszam bardzo, ale kogo Anusia miałaby przepraszać? Nie widzę takiej potrzeby, aby musiała to robić. Nikt jej do tego nie zmusi, możecie sobie pisać ile wlezie, ale powtarzam, NIKT nie ma prawa narzucać jej własnej woli... Zresztą, wszystko zostało napisane na blogu Fabryki, ale Wy i tak zauważycie tylko to, CO ZŁE.
Usuń/M.
A co z inspirowaniem się? Nie sądzisz, że nie wolno tak tego zostawić? Powinnaś przeprosić kogoś jeszcze i napisać przy każdym szablonie, czym się inspirowałaś.
UsuńTo wtedy każda osoba mająca bloga graficznego musiałaby o tym pisać, trochę logiki... Nikt nie stworzy SWOJEGO własnego szablonu, zawsze gdzieś wcześniej to już było...!
Usuń/M.
A jednak Fabryka została do tego zmuszona i dalej musi trzymać to kłamstwo o inspiracji u siebie w kolumnie!
UsuńNie wspomnę już o osobach, które pobierają czyjeś szablony i bezpodstawnie je przerabiają, to też powinno być nagłaśniane, bo przecież takich przypadków jest multum...
Usuń/M.
O tym właśnie mówię. Powinno być to nagłaśniane. Z anusią na czele, bo ten jej brązowy szablon na końcu tego postu powstał z tego niebieskiego, przerobiła go i tyle.
UsuńNie wiem, nie wnikam w to, skoro Anusia napisała u siebie na blogu, że omawiała tę sprawę z Yassmine - OK. W nosie mam to. Ale wcześniej wiele osób za przeproszeniem właziło jej w dupę, pobierało tekstury i koloryzacje, a teraz, przez jedno potknięcie nagle posunęła się cała fala hejtów. BO POLAK POTRAFI, NIE?
UsuńNiewiele osób wyraziło tu tak naprawdę swoje szczere odczucia na ten temat, większość poszła za tłumem, bo skoro on/ona ją hejtuje, to ja też to zrobię, bo co mi tam, prawda? ;)))
Nie znam ani Anusi, ani Yassmine i nigdy nie miałam z nimi kontaktu, ale to, co robicie, przechodzi granice moralności i jakiegokolwiek poczucia własnej wartości.
/M.
Do Anusi : Nie będę pisać nie wiadomo czego, no ale jeśli chciałabyś tutaj to skomentować to czemu nie z własnego konta, tylko tak aby zaraz cała Szablonownica się dowiedziała ?
OdpowiedzUsuńNikt się nie dowie. Z tego konta bo po prostu jestem na nim cały czas zalogowana i musiałabym się przelogowywać bo tym prywatnym nie mam dostępu do Szablonownicy.
UsuńDobre pytanie, Puchaczu!
UsuńA ja już na nie odpowiedziałam. Mogę się przelogować specjalnie dla Was.
UsuńTylko jak widzicie nikt mnie tutaj nie broni bo nikt nie wie, ale jeśli chcecie to tak dla Was się przeloguję.
Wiecie co ? przez ten blog nie mogę iść spać tylko czytam waszą kłótnie i.. i mam bekę xd
OdpowiedzUsuńJesteś strasznie stronniczy. Co prawda nie jest to jakaś "profesjonalniejsza gazetka" czy coś w tym stylu, jednak i tak czuję niesmak po przeczytaniu tego posta.
OdpowiedzUsuńp.floyd
Wow, Głos Blogstrefy o mnie napisał!
OdpowiedzUsuńNajżałośniejsza z tego postu jest ta sonda. Nie, żałośniejsze są jej wyniki. Nie wiem jak Ania może kopiować, skoro zrobiła coś pierwsza.
Nie marnujcie swojego czasu, nie musicie odpowiadać na mój komentarz - nie będę tu zaglądać i sprawdzać ,,kto odpisał".
Zapomniałabym...
UsuńGłos Blogstrefy powstał tylko po to, żeby się wpieprzać w nieswoje sprawy, obrabiać dupę internautom i podnosić ciśnienie blogowiczom.
Amen.
Ty chyba mózgu nie masz. Nie przeczytałaś nawet całego postu! Skopiowała, po prostu przerobiła cudzy szablon i nawet nie przeprosiła! Kopiuje też od innych. Nie udawaj ślepej, bo doskonale wiesz, że dowody nie kłamią. Zresztą podobne dowody przygotowała sama Anusia, w tym poście, który usunęła, o zaczarowanej grafice. Wiesz, że to nie kłamie, nigdy.
UsuńCzy ktoś tu obrabia komuś dupę w tym artykule? Napisana jest wyłącznie prawda. Nikt jej nie obraża, to jest rzetelny artykuł. Komentarze to może coś innego, ale jak ktoś przerabia szablony innych to zawsze jest mieszany z błotem i tyle. Powinnaś o tym wiedzieć. Z Zaczarowaną Grafiką zrobiłybyście to samo u siebie, na tej głupiej szablonownicy, gdyby nie to, że Anka się przestraszyła prawdy o niej w tym artykule i usunęła najpierw ten post ze screenami, a potem zaczęła usuwać komentarze.
Otwórz oczy albo dalej wierz w kłamstwa Anusi!
Miałam się nie mieszać, ale raz za czasu mogę. W końcu w sumie i tak znikam z graficznego świata, bo nie mam czasu i poza tym to wszystko jest tak pokręcone, że masakra. Po pierwsze, dziwią mnie ludzie, którzy zakładają takie blogi. Chce Wam się tracić czas na mieszaniu się w nieswoje sprawy? Naprawdę nie rozumiem. I kłócić się o to, czy coś jest skopiowane, czy też nie... Śmieszne... Ale po cholernie męczącym dniu i lekcjach prawie do 20 wieczorem, znalazłam coś, co poprawiło mi humor, bo czytając ten 'artykuł' i wszystkie komentarze pod nim, nieźle się uśmiałam. Brakowało mi tylko kubełka popcornu i coli :3 Ale jak widzę, szabloniarkom i innym osobom śledzącym te 'szabloniarnie' afery się nigdy nie znudzą. Jak tak dalej pójdzie, to powodzenia życzę. Ciekawe kiedy dojdzie do tego, że nie zostanie ani jednego dobrego bloga z szablonami. Ale w sumie, mnie to już nie powinno obchodzić. Tak czy owak, nadal dziwię się, że chciało ci się Kaktusie prowadzić to 'śledztwo'.
OdpowiedzUsuńBuziaki ♥
Gdyby napisała im e-maila to nie byłaby to niczyja sprawa. Niestety to co się dzieje publicznie w komentarzach jest sprawą każdego z nas. Dostała to, co chciała dostać. Sama się prosiła. Przy okazji dowiedzieliśmy się też, że kopiuje szablony od innych. Kopiuje to mało powiedziane! Ona je po prostu przerabia!
Usuńnegowałabym.
UsuńCo konkretnie byś sobie negowała? Bo to, że skopiowała jest pewne. Nie ma tu czego negować w tej kwestii, dowody są niepodważalne! I najgorsze jest właśnie to, że sama święta nie jest, a innych się czepia.
Usuńjak na mój gust dość śmieszna kłótnia, ubaw po pachy i to za darmola ;) Ale gdyby nie takie blogaski, to co byśmy robili xD
UsuńW Internetach liczy się zdanie tylko trzech facetów. Zgadnij kogo :D
OdpowiedzUsuńABSTACHUJE TV!
UsuńJeśli liczyć Abstrachujów, to 6 :D
UsuńTylko że Kaktus przynajmniej ma Morelę, a Ci ze Szanucerka co? Trzy pedały i walą się w dupy na zmianę!
UsuńKłócicie się o rzekome kopiowanie/przerabianie szablonów, a przecież i tak nikt z Was nie ma praw do edycji i rozpowszechniania tych wszystkich zdjęć/obrazków chronionych prawami autorskimi, więc de facto do żadnego z tych szablonów nie można sobie przypisać autorstwa :S
OdpowiedzUsuńPrzybywam z jedynego słusznego Forum, za namową braci i sióstr o jaźni wspólnej. Celem moim jest poinformowanie tu zebranych, że Karny Kaktus - analizatornia ocenialni - odcina się swoimi kolcami od tego profilu, bloga i osoby z nim związanej. Oświadczam również, iż ani die_Kreatur, ani Q, ani ja, Deneve również nie mamy nic wspólnego z tym kontem, a tym bardziej nie jest to multikonto Łyżki.
OdpowiedzUsuń(xD)
Nie znam żadnego Karnego Kaktusa, zapewne dlatego, że nie interesuje mnie świat ocenialni czy analizatorni. Nie wiem też, o jakim forum mowa. W każdym razie jeśli myślisz, że te miejsca wymienione przez Ciebie są komuś tutaj znane to bardzo się mylisz, bo świat graficzny nie interesuje się zbyt bardzo, a może nawet ani trochę (przykro mi, taka jest smutna prawda ;C) ocenianiem blogów. Jeśli swoim profilem lub nickiem wywołałem jakieś zamieszanie w Waszym kąciku to bardzo przepraszam. Jest to wyłącznie zbieg okoliczności.
UsuńŻyczę dobrej nocy!
Strasznie wąska ta blogosfera skoro dotyczy jedynie szablonów :(
UsuńA z twierdzeniem, że w.w. miejsca są tutaj w ogóle nieznane, nie zapędzałabym się jednak tak bardzo ;)
I w ogóle: łał! Świat graficzny. Brzmi tak... profesjonalnie!
Ale co ja tam wiem, nie? Ja to tylko szabloniki robię, mnie ten świat nie dotyczy :P
Rzeczone forum to https://sierzantundsaper.fora.pl.Jesteśmy tak przyzwyczajeni do tego, iż Forum znajduje się na ustach wszystkich i wszyscy wyzywają nas od hejterów bez życia, że czasami zapominamy, że niektórzy mogą być w blogosferze od niedawna i jeszcze się nie orientować w tym światku. Na foruma oczywiście serdecznie zapraszam.
Usuńhttp://karny-kaktus.blogspot.com/ - o tym blogu mowa. Twój avatar jest elementem naszej grafiki - dość charakterystycznej grafiki, która w połączeniu z hasłem "Kaktus" w blogosferze jednoznacznie kojarzy się z nami - i myślę, że w zaistniałej sytuacji powinieneś poprosić nas o zgodę na jej użytkowanie. Przyjmujemy Twoje wyjaśnienia, że nie miałeś świadomości, iż naruszasz nasze prawa autorskie, tym niemniej, skoro już wiesz, prosimy o ich poszanowanie i w związku z tym zmianę avatara.
Dziękuję z góry w imieniu całej załogi.
Pozdrawiam,
die_Kreatur
Może jeszcze objaśnię zawczasu, o co chodziło mi z "prawami autorskimi" - przyznaję, że to nie było szczególnie fortunne sformułowanie. Kaktus jest jednak, wraz z całą kompozycją i oprawą, naszą własnością intelektualną i logo jest elementem marki. Używając go, niejako podpinasz się pod nas i żerujesz na naszej renomie.
UsuńMam nadzieję, że teraz to jest bardziej zrozumiałe.
Pozdrawiam,
die_Kreatur
Poprosić Was o zgodę? Mam rozumieć, że ktoś z tego bloga jest autorem grafiki i stąd ta wymowna uwaga? Macie na nią jakąś specjalną wyłączność? Jeśli nie, to dlaczego Kaktus ma zmieniać avatara? No bez jaj...
UsuńDruga odpowiedź jest bardziej zrozumiała, ale przekaz identyczny. Dalej nie widzę powodu, aby obrazek miał być zmieniony, bo ktoś tak sobie zażyczył.
Usuń@Kaktus i @Anonimowy... Chyba należy się Wam poważna lekcja z prawa autorskiego.
Usuń@obydwa anonimy:
Usuń"Druga odpowiedź jest bardziej zrozumiała, ale przekaz identyczny" - trudno, żebym sobie zaprzeczała.
To może być szok, ale te mityczne prawa autorskie są pojęciem dość szerokim i obejmują nie tylko kwestię grafiki, ale m.in. koncept. Generalnie całość sprawy zamyka się w nieuczciwej konkurencji. Yhm, kaktus jest jakby naszym logiem, więc jego wykorzystywanie w prowadzeniu zbliżonej działalności to niejako podrabianie marki. Brzmi to poważnie jak cholera i wiem, że świadczy o kiju w dupie i tak dalej, jednakże jest też chyba dostatecznym powodem, dla którego - jeśli nie ze zwykłej grzeczności - zmienić avatar. (Nawet nie mówię już o nicku...)
Pozdrawiam,
die_Kreatur
Ach, osobiście mnie to zwisa i powiewa, że ktoś gdzieś w odmętach internetuf ma nick "Kaktus" i avatara identycznego, jak mam na szablonie. Zależy mi jedynie na tym, żeby nikt nie kojarzył tego bloga ze mną. No, sznaucerka to jeszcze, bo przynajmniej Trolle znają się na tym, co robią a tutaj wypowiedzi autora uważam co najwyżej za cienkie jak sik węża (czekaj, jak to było? Przykro mi, ale taka jest smutna prawda ;c).
UsuńTakże dajmy spokój, to tylko blogaski ;) Bo co zrobisz, Kreaturko, postraszysz go internetową policją? Don't think so.
Ostatnio wydaje mi się, że coraz mniej osób podchodzi do blogaskowania nie-do-końca-na-serio. w/e
Ja zrobiłam to, co chciałam, na blogasku info napisałam, tu też, czyli wsio.
EOT (z mojej strony)
Rozumiem, że nie mieści Wam się to w głowie, że ktoś może nie wiedzieć, kim Wy jesteście, zwłaszcza w graficznym świecie, który nigdy Waszym nie był i nie będzie. Smutne, łza się w oku kręci, ale prawdziwe. Postanowiłem więc, że wyjaśnię, dlaczego jestem Kaktusem i skąd wziął się obrazek, bo chyba nie dociera do Was to, że nikt Was tu nie zna, a już na pewno nikt nie chciał się na Was wzorować (musiałybyście najpierw być na liście moich autorytetów, a to nie takie proste, zwłaszcza, jeśli jest się tak mało znanym;]). Jestem chłopakiem i nie mam w swoim pokoju na parapecie żadnych stokrotek, pierwiosnków, storczyków. W ogóle kwiaty są zbyt babskie, nie sądzicie? Ale mam kaktusa, jednego kaktusa, którego dostałem kiedyś w prezencie. Nie zastanawiałem się długo nad nickiem. Był artykuł do napisania, musieliśmy szybko z Morelą coś wymyślić. Pierwsze, co przyszło mi do głowy, to właśnie kaktus. Głupia doniczkowa roślina. Założyłem to konto i szczerze mówiąc, nie sprawdzałem, czy gdzieś w świecie nie został użyty już motyw kaktusa. Nie musiałem i nie muszę, bo jest to tak samo idiotyczne, jak to, że Anusia miała pretensje o jesienne liście. To dokładnie ta sama sytuacja. Skoro już zostałem Kaktusem, postanowiłem poszukać jakiegoś obrazu do profilu. Wybrałem stronę deviantart.com i kaktus, który ostatecznie został przeze mnie wybrany, znajdował się w samej czołówce wyszukiwanych. Oto link:
Usuńhttp://marespro13.deviantart.com/art/CacTUS-47257112
Powód? Był to jedyny wesoły i jednocześnie fajnie wyglądający kaktus, tak optymistycznie przedstawiony, zupełne przeciwieństwo tego w doniczce. Nie chciałem, żeby mój profil dekorowało denne zdjęcie. Ten obraz mi się spodobał i tyle, zresztą nie ja jeden doceniłem jego walory, jak widać.
Nie sądzę, byście nie będąc autorkami tego obrazu (a stworzył go mężczyzna, z tego, co widzę w informacjach profilowych) mogły zabronić używania mi go i nawet nie próbujcie mnie przekonać, bo będzie to tak samo irracjonalne, jak wspomniane w tym poście jesienne liście (aczkolwiek, skoro uważacie się za tak bardzo znane osoby, to na osobny artykuł nie zasłużycie, choćbyście próbowały wyjść na najbardziej absurdalne na świecie, wybaczcie).
Odwiedziłem Karnego Kaktusa w celu zapoznania się z sytuacją i pozwolicie, że na tym zakończymy ten etap wzajemnego poznawania. Mój blog nijak ma się do Waszego. Wy wyśmiewacie rzeczy, które moim zdaniem z automatu powinny być wyśmiewane (ocenialnie? WTF? W tym temacie zgadzam się w komentarzem Anonimowego z dnia wczorajszego, godzina 14:45), niezależnie od tego, czy są porządnie prowadzone, czy nie. Jest to śmieszne, by oceniać innych według własnych, wymyślonych z kosmosu kryteriów, przynajmniej dla mnie, bo żadna z ocenianych nigdzie nie pisze, że jest pisarką zawodową, czyż nie? Po co więc ma się do tego dążyć? To tak jak ze śpiewaniem, każdy może, ale nie każdy potrafi, a jeszcze mniej osób może się tym zajmować zawodowo. Zostawmy lepiej pisanie w spokoju. Mój blog za to zajmuje się częścią graficzną, szabloniarniami, które Was nie dotyczą. Nie jesteśmy dla siebie żadną konkurencją, no chyba, że u Was tak kiepsko z czytelnikami, że każdy blog to konkurencja, nawet te kulinarne i o modzie;] W takim razie jeśli chcecie, aby mi też szło kiepsko, przestańcie tu zaglądać i mnie rozsławiać, bo niedługo o Kaktusie z Głosu Blogosfery będzie głośniej niż o Karnym Kaktusie i dopiero wtedy będzie tragedia!
Pozdrowienia z ciepłego, kaktusowego pokoju!
Kaktus
"Zależy mi jedynie na tym, żeby nikt nie kojarzył tego bloga ze mną."
UsuńI masz to jak w banku, Deneve, bo ja również nie chcę być kojarzony z ocenkami, ocenialniami ani ludźmi udającymi profesorów Miodków C: Od razu mówiłem, że niepotrzebnie szukacie podobieństw między naszymi blogami, bo wybaczcie, ale nasze światy w blogosferze i nasze poglądy różnią się i to bardzo.
"(...) przynajmniej Trolle znają się na tym, co robią a tutaj wypowiedzi autora uważam co najwyżej za cienkie jak sik węża."
To się nazywa kultura, wiesz? Mógłbym założyć drugiego Sznaucerka i hejtować wszystkich, jak leci, ale po co? Po pierwsze, byłoby to sprzeczne z moimi poglądami, a po drugie - mało ambitne.
Chyba nie macie już żadnych wątpliwości co do tego, że gardzimy swoimi działalnościami nawzajem, z równą siłą, prawda?:D Zatem nie musicie już tu przychodzić, jesteście bezpieczne, nie będę zabierał Wam interesu i wkraczał w Wasze święte rejony "oceanosfery", jeszcze bym sobie kolce wybrudził i dopiero by było! C:
Pozdrawiam i ślę moc serduszek na pożegnanie,
Kaktusek <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3
@ die Kreatur i Deneve - Nie łatwiej było napisać maila do Kaktusa, z ogólnym wyjaśnieniem, czemu zależy Wam na zmianie obrazka w jego avatarze? Załatwić sprawę między sobą i na pewno wszyscy byli by zadowoleni. Przepraszam die_Kreatur, ale Twój pierwszy komentarz brzmiał właśnie jak sama określiłaś "kij w dupie". Czasami trzeba założyć, że są ludzie nie posiadający takiej wiedzy, więc pisanie do nich "poważnie jak cholera, z kijem w dupie" wcale nie sprawi, że z uśmiechem na twarzy zmienią swoją konwencję. Czytam Karnego Kaktusa i w sumie, przeglądając ten artykuł, miałam złudne przeświadczenie, ze jego autorem jest też Deneve. Ale Wasza "prośba" serio zabrzmiała nieco wyniośle, bez znaczenia czy macie za sobą prawo, czy nie. Czasami wszystko rozbija się o to w jaki sposób, przekażemy daną informację. No tak, teraz ktoś by mógł stwierdzić, że robię z igły widły, ale skoro same poważnie podeszłyście do tego problemu, to ja również. I nie jest to jakieś moje czepialstwo, po prostu chciałam zwrócić na coś uwagę. Rozumiem Wasz cel i go nie neguję, chodzi mi tylko o formę przekazu, który może brzmieć różnie, w zależności od doboru słów.
Usuń@Royal Bee - Och tak, bo każdy ma tę wiedzę, z pierwszym stworzeniem bloga. Tak straszliwie ciężko jest wyjaśnić innym pewne kwestie, bez podkreślania, że mają pewną lukę w swojej wiedzy.
Pozdrawiam,
Umyk
Wiem, że z mojej strony miało być eot, ale czuję, że właśnie dopadła mnie potrzeba sprostowania:
UsuńUmyk, nie, to nie jest nasza "prośba". To "prośba" Kreaturki ;)
Nie mamy wspólnej jaźni [wbrew temu, co niektórzy sądzą]. Ja swoje stanowisko wyjaśniłam komentarz wyżej. Po prostu nie chciałam być kojarzona z innym blogiem/bloggerem, więc napisałam, że nie mamy z nim nic wspólnego - tyle z mojej strony. Co napisała Kreaturka - jej sprawa.
@Deneve - Ach, wybacz. Myślałam, że skoro razem w jakiś sposób prowadzicie Karnego Kaktusa, to "prośba" również jest wspólnym zamysłem :)
UsuńUmyk
die_Kreatur, wybacz, ale brzmisz strasznie sztywno.
Usuń"[...] myślę, że w zaistniałej sytuacji powinieneś poprosić nas o zgodę na jej użytkowanie" - to autor obrazka o tym decyduje, nie wy. Może jeszcze Kaktus powinien was prosić o pozwolenie na używanie swojego nicka, żeby przypadkiem się komuś nie kojarzyło?
o rany, mamy nowego sznaucerka. No nic, to ja też coś powiem, bo mi się nudzi. Fabryka szablonów to bardzo dobrze znana mi strona. Pracująca tam niegdyś LetMeKissYou (choć teraz zmieniła nazwę) była straszną "kradziejką" hah. Należała ona bowiem do szabloniarni land-of-grafic, skąd została z hukiem wyrzucona i założyła wtedy fabrykę. Znam stronkę bardzo dobrze jak mówiłam i pracę dziewczyn też, które niestety i choć niechętnie to mówię wiecznie patrzą na szablony innych, a potem dają coś podobnego. Tutaj jednak Anusia trochę przesadza. Z szablonownicą LOG również miał problemy, ponieważ zarówno jak i na naszej stronie tak i na szablonownicy widniało zdanie "szablony tworzone z pasją" i o to Anusia zaczęła do nas burzyć, że odgapiłyśmy, gdzie jeszcze pojęcia nie miałam, że istnieje coś takiego jak szablonownica. Zatem Anusię również znam i wiem że ma skłonności do przesadzania. Co by tu rzec na koniec? Piszcie dalej bzdety, lubię się śmiać z głupoty ludzkiej która nie sięga granic możliwości ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i trzymam kciuczki w dół ;)
Nie chcę nic mówić, ale "nowy sznaucerek" jest obrazą dla Sznaucerka. To to wyżej nie dorasta mu do pięt/łapek.
UsuńMia, co do LetMeKissYou - to prawda, bo czytałam wtedy tamtejsze komentarze i śledziłam co się wtedy stanie. Teraz Ci powiem, że niektóre dziewczyny tam mają ciekawe pomysły na szablony - Arcanum w szczególności. Szablony LMKY na samym początku nie były zbyt piękne i w ogóle (teraz może też za ciekawe nie są), ale widać, że zrobiła jakieś postępy i stara się robić coś od siebie.
UsuńCo do stażystek:
Puchacz - może i stylu wyrobionego jeszcze nie ma, bo niektóre szablony są naprawdę robione na jedno kopyto, ale też wykazuje coś z oryginalności.
Ell - robi całkiem przyzwoite szablony, chociaż nie zaprzeczam, że czasami idzie spotkać u niej szablony, które wyglądają podobnie co szablony innych ludzi, ale co teraz wymyślić ciekawego i oryginalnego w szablonach?
Wszystko zostało już pokazane w grafice i trudno jest zrobić coś nowego.
Tutaj nie ma bzdetów, jak Kareu zauważyła jest to rzetelnie napisane i na potwierdzenie swoich słów Kaktus pokazał screeny. Powiem szczerze, że to jest lepsze jak Sznaucerek, bo tam jest tylko hejt na każdym bloggerze, więc... A tutaj? Gdzie w poście masz wyśmiewanie się z kogoś i robienie z siebie pseudo gwiazdy? Ja tego nie widzę, a jeśli Ty to zauważyłaś - pokaż mi to palcem. ;)
Pozdrawiam.
Już sam fakt nazwania siebie Kaktusem i wzięcia obrazka, który jest symbolem innego bloga swiadczy o robieniu z siebie pseudo-gwiazdy. A Sznaucerek jest właśnie o takich osobach jak ty - robiących z blogosfery "sirius biznesu"
Usuńja tam nigdzie nie napisałam o robieniu z siebie pseudo gwiazdy xD. Nagle nie wiem o co kaman hah.
UsuńCo do LMKY popierać nie będę, a strony i tak nie szanuje, bo wzbiła się na nas na początku i dalej. Bzdety, bzdetami. Każdy taki "artykulik" jest bzdetą czy to na sznaucerku, czy tutaj, czy gdziekolwiek indziej. Chodzi o to, żeby się z tego śmiać, a nie robić "gównoburze" jak ktoś to nazwał choć nie pamiętam już kto. Ja tam się śmieje jak już mówiłam, z bezgranicznej głupoty ;)
Hahahahaha. Anonimku, naucz się czytać ze zrozumieniem. To naprawdę nie boli. :D Sznaucerek o osobach takich jak ja? A jaka ja jestem? Uświadom mnie. Z chęcią poczytam.
UsuńMia, chodziło mi o to, że Kaktus w swoim poście nie zrobił z siebie nie wiadomo kogo i nikogo nie obraził bądź ośmieszył. Niestety, ale na Sznaucerku prócz kupy śmiechu nic innego nie uświadczysz.
Kupa śmiechu jest na Sznaucerze, bo wy, blogerki, zachowujecie się tak, że nic, tylko się śmiać. To nie Sznaucer was ośmiesza, ale wy same swoimi durnymi komentarzami, oskarżeniami i gównoburzami. Traktujecie blogosferę i siebie tak mega poważnie, że czasem zastanawiam się, dlaczego nie opatentowałyście jeszcze swoich blogasków i "znaków firmowych". Naprawdę, załóżcie korporacje, zarejestrujcie działalność gospodarczą i zacznijcie zatrudniać pracowników. W końcu tak się robi poważne biznesy.
UsuńPierdolisz od rzeczy jak potłuczony! Równie dobrze graficy mogą się zacząć śmiać ze szanucerkowych ocenialni i ocenialni ocenialni, bo takie gówna chyba też powstają, z tego, że zachowują się dosłownie tak samo! Weźmy na przykład Pomackamy. Czy to nie one oskarżyły jakąś dziewczynę o inspirowanie się ich regulaminem? W życiu nie widziałam większej bzdury od tego, co się na tych wszystkich wielkich ocenialniach dzieje. Pierdolenie od rzeczy, na huj nam to potrzebne? Robią z siebie wielkie znawczynie kultury i języka, a tak naprawdę gówno sobą reprezentują i mają blogaska, bo w szkółce czy na studiach są gnębione. Żal dupę ściska. Szabloniarnie i w ogóle graficy też nie są grafikami zawodowymi, ale przynajmniej robią coś, co się przydaje i nie robią z siebie profesjonalistów (jeszcze nie widziałam, by ktoś napisał, że zawodowo się tym zajmuje, a oceniające owszem, co druga pisze, że jest dziennikarką albo studiuje dziennikarstwo, więc to prawie tak, jakby już dziennikarką była). Dzieci piszące opowiadania mają chociaż radochę z tego, że ich blogi jakoś wyglądają. Nie powiesz mi, że to nie jest pożyteczne. A ocenialnie to tak naprawdę takie blogi hejterskie, których autorki próbują narzucić swoją wolę bloggerom, których nie wiadomo jakim prawem śmią oceniać, bo nie mają do tego żadnych podstaw, by być czyimś autorytetem w tej kwestii. Co im te dzieci piszące opowiadania zrobiły? Nie wiadomo. Ale muszą je wyśmiewać, że hujowo piszą i że pisarkami nie zostaną, tak jakby oceniające już dawno po 100 bestsellerów na koncie miały. Żal. Nie ma bardziej zarozumiałej i uwielbiającej wyłącznie siebie grupy w blogosferze niż oceniające. Nie wiem w ogóle, jak taki syf może tu istnieć, a już tym bardziej nie rozumiem, jak niektórzy mogą się tym zajmować po 5-10lat. Szablony - ok, darmowe szablony zawsze będą potrzebne i każdy szablon znajdzie odbiorcę, nawet jak będzie brzydki. Ale ocenialnie? NA HUJ TO KOMU? Tylko ludziom, tfu, dzieciom nerwy psują. I powiedzmy sobie szczerze, nic im to hejterstwo nie da, gówno to wniesie do ich kariery zawodowej (grafik z szabloniarni przynajmniej się nauczył Photoshopa i kto wie, może gdzieś się to kiedyś w jakiejś firmie przyda) i na koniec wylądują na kasie w Tesco.
Usuńno i ja się pytam człowieku dumny ty jesteś z siebie zdajesz sobie sprawę z tego co robisz?masz ty wogóle rozum i godnośc człowieka?ja nie wiem ale żałosny typek z ciebie ,chyba nie pomyślałes nawet co robisz i kogo obrażasz ,możesz sobie obrażac tych co na to zasłużyli sobie ale nie nasze oceniające nasze rodaczki ważne osoby ,i tak wyjątkowe i ważne bo to nie jest ktoś tam taki sobie że możesz go sobie wyśmiać bo tak ci się podoba nie wiem w jakiej ty się wychowałes rodzinie ale chyba ty nie wiem nie rozumiesz co to jest oceanosfera .jeśli myslisz że jestes wspaniały to jestes zwykłym czubkiem którego ktoś nie odizolował jeszcze od społeczeństwa ,nie wiem co w tym jest takie śmieszne ale czepcie się stalina albo hitlera albo innych zwyrodnialców a nie czepiacie się takich świętych osób jak znane oceniające .jak można wogóle publicznie zamieszczac takie rzeczy na forach i blogach internetowych?ja się pytam kto powinien za to odpowiedziec bo chyba widac że chyba opków nie piszesz jak jestes nie wiem hejteren albo wierzysz w jakąś ortografię czy wogóle jestes może ty krytykiem literackim a nie będziesz z oceniających robił takiego ,to ty chyba jestes jakis nie wiem co sie jarasz Orzeszkowom .wez pomyśl sobie ile oceniające zrobiły ,one były kimś a ty kim jestes żeby z nich sobie robić kpiny co? kto dał ci prawo obrażac wogóle oceniające nasze ?pomyślałes wogóle nad tym że to nie jest osoba taka sobie że ją wyśmieje i mnie będa wszyscy chwalic? wez dziecko naprawdę jestes jakis psycholek bo w przeciwieństwie do ciebie to oceniająca jest autorytetem dla mnie a ty to nie wiem czyim możesz być autorytetem chyba takich samych jakiś głupków jak ty którzy nie wiedza co to mengi i fanfictiony ,widac że się nie nie masz bloga i nie piszesz sleshy ,widac nie szanujesz fanfictionów to nie wiem jak chcesz to sobie wez swoje opowiadanie wstaw ciekawe czy byś sie odważył .naprawdę wezta się dzieci zastanówcie co wy roicie bo nie macie widac pojęcia o tym kim były oceniające jak nie jestescie w pełni rozwinięte umysłowo to się nie zabierajcie za taką osobę jak oceniająca bo to świadczy o tym że nie macie chyba w domu mengi ani jednego obraza dramiony nie chodzi tutaj o pisanie fanfictionów mnie ale wogóle ogólnie o zasady wiary żeby mieć jakąs godnosc bo oceniająca nikogo nie obrażała a ty za co ją obrażasz co? no powiedz za co obrażasz taką osobę jak oceniająca ?brak mnie słów ale jakbyś miał pojęcie chociaz i sięgnął po manghę i poczytał sobie to może byś się odmienił .nie wiem idz do empiku bo widac już dawno hejter jest w tobie człowieku ,nie lubisz morzosfery to chociaż siedz cicho i nie obrażaj innych ludzi
Usuńby Leleth
PS Wolimy Lidla, da się załatwić?
Kurczę, nie dość, że nie studiuję dziennikarstwa, a archeologię, nie odnotowałam gnębienia na studiach (ale nie wiem, może jestem za głupia i nawet nie wiem, że mnie gnębią O.o), to jeszcze nie uważam, żeby umiejętność nałożenia tekstury/filtra była od razu "nauczenia się fotoszopa", huh. To, że włączysz Worda, nie znaczy, że umiesz pisać. A jak czasem stoisz w garażu, to nie jesteś samochodem :<
Usuńso sorry
(ej, a z tym Tesco - nie dałoby się może Lidla jakiegoś albo Biedronki?)
Ups! Sileana próbowała zabłysnąć, zrobić wokół siebie hałas swoim komentarzykiem i jej się to nie udało. Nikt nie zwrócił na nią uwagi!
UsuńTaka wpadka! Straszne!
Słodki Jeżu, człowieku, masz świadomość, że ludzie do ocenialni zgłaszają się SAMI, DOBROWOLNIE? Że chcą usłyszeć czyjąś opinię? Że dziękują ze te oceny? Poczytaj sobie komentarze autorów choćby właśnie na Pomackamy, gdzie wyraźnie widać, że są wdzięczni za wytknięcie błędów i rady. Jakoś dziwnie nie przypomina mi to hejterstwa.
Usuń"Dzieci piszące opowiadania mają chociaż radochę z tego, że ich blogi jakoś wyglądają. Nie powiesz mi, że to nie jest pożyteczne."
Nie, nie jest.
Ktoś jeszcze pisze "huj"? Urocze. Powiedz, kto cię na ocenialni tak bardzo skrytykował i nerwów napsuł, że ci mało żyłka nie pękła?
Po Cudownym Forum i Pieseczku możecie jechać, ale Pomackamy proszę zostawić. Jedyny przebłysk dojrzałości, skąd można coś zaczerpnąć - i serio to komplement, żeby nie było że ironizuję.
Usuń44
Och dzięki ci za pozwolenie, twoje zdanie jest świętością.
UsuńOch Lilou, a Twoje świętością nad świętościami :C Niech spłonę w jego blasku!
Usuń44
Cięta riposta jest cięta.
UsuńCięta, albo tępa.
Usuń44
Na miejscu twórców Pomackamy uwagę od kogoś piszącego takie masakryczne bzdury i pierdoły, a także czczącym jedynie własną opinię, uznałbym za komplement nader wątpliwej jakości.
Usuń"Słodki Jeżu, człowieku, masz świadomość, że ludzie do ocenialni zgłaszają się SAMI, DOBROWOLNIE? Że chcą usłyszeć czyjąś opinię? Że dziękują ze te oceny?"
UsuńA nie uważasz, że to tylko świadczy o głupocie tych ludzi? Bo ja właśnie tak myślę. Człowiek mądry, znający swoją wartość, nie szukający pochwały czy uwielbienia do ocenialni się nie zgłosi. Choćby za brak zgłoszenia groziło mu usunięcie blogaska, nie zgłosi się. Nie oszukujmy się, te opowiadania to tylko hobby, bo przecież i tak nikt się tym nie zajmie na całe życie, dla pieniędzy. Po co więc je oceniać i starać się na siłę wygrzebać profesjonalizm w czymś, co nawet obok profesjonalizmu nigdy nie leżało? xD
"Poczytaj sobie komentarze autorów choćby właśnie na Pomackamy, gdzie wyraźnie widać, że są wdzięczni za wytknięcie błędów i rady."
Ojejku, zaraz się zsikam z uwielbienia! Pomackamy, o tak, bo przecież to jest nasze bloggerskie Niebo, w którym zasiadają nasze ukochane, uwielbione po wsze dni i po wsze czasy boginie! Lecę na szybko zbudować ołtarzyk dziękczynny! A teraz na poważnie... To też tylko świadczy o głupocie tych ludzi, którzy się zgłaszają, a komentarze tych ludzi nie zmienią tego, że ocenialnie to idiotyzm i choroba naszej blogosfery.
"A nie uważasz, że to tylko świadczy o głupocie tych ludzi? Bo ja właśnie tak myślę."
UsuńNie, nie uważam, bo nie mam w sobie tyle pogardy dla osób, które mają inne zdanie niż ja i nie muszę sobie podnosić swoją mądrością samooceny.
"Człowiek mądry, znający swoją wartość, nie szukający pochwały czy uwielbienia do ocenialni się nie zgłosi."
Wyobraź sobie, że ludzie się zgłaszają tam nie tylko dla pochwały, ale wytknięcia błędów.
"Nie oszukujmy się, te opowiadania to tylko hobby, bo przecież i tak nikt się tym nie zajmie na całe życie, dla pieniędzy."
Zdziwiłbyś się, bo znam niejedną osobę, która takie wydała. Ale tak, chęć rozwijania się to straszna głupota.
"Po co więc je oceniać i starać się na siłę wygrzebać profesjonalizm w czymś, co nawet obok profesjonalizmu nigdy nie leżało?"
Hobby takie.
No to jesteś popierdolona, jak masz takie hobby! x)
UsuńLeczyć, leczyć i jeszcze raz się leczyć!
A żeby się rozwijać, to najpierw trzeba mieć jeszcze co rozwijać. Przykro mi, ale większość tego nie ma i już. I na pewno ocenialnie nie wpływają na to, czy ktoś wyda książkę, czy nie:D Są tu po prostu niepotrzebne, bo jak ktoś ma talent to wyda ją i bez ocenialni. Ciekawe, czy pisarze zagraniczni też muszą z ocenialni korzystać, żeby opublikować swoje dzieła! HAHAHA!
"A żeby się rozwijać, to najpierw trzeba mieć jeszcze co rozwijać. Przykro mi, ale większość tego nie ma i już." Polecam do poczytania dzieła odnośnie wpływu tak zwanego talentu a pracy.
Usuń"Ciekawe, czy pisarze zagraniczni też muszą z ocenialni korzystać, żeby opublikować swoje dzieła!"
Pewnie, pisarze zagraniczni wszystko wiedzieli od razu, zaraz po urodzeniu, nikt im nigdy nie dawał rad, byli tak zadufani w sobie, że nigdy nie mieli potrzeby rozwoju (zwłaszcza np. taki Stephen King, który mówi, że pisarz mówi być przede wszystkim dobrym rzemieślnikiem) a wydawnictwa same do nich dzwoniły i błagały o pozwolenie wydania dzieł.
"No to jesteś popierdolona, jak masz takie hobby! x)
Leczyć, leczyć i jeszcze raz się leczyć!"
Wybacz, ale nie będę się zniżać do polemiki z kimś na takim poziomie inteligencji. Poza tym nigdzie nie napisałam, że ja jestem oceniającą.
Sama chyba czytać nie umiesz. Anonimowi chodziło o coś innego. O to, że nikt nie mówi, że wiedzieli od razu. Ale na pewno nie pomagały im nastolatki, studentki co najwyżej i to nie dzięki nim coś wydali. Tyle.
Usuńa ja się zgodzę z dwoma anonimami z 3 października. Po pierwsze niektóre szabloniarki swoją wypowiedzią same się ośmieszają i jest to przezabawne, dlatego takie blogi jak te mają o czym pisać. Z drugim anonimem również się zgadzam, bo w ocenialniach jest dokładnie to, co napisał anonim. Wiem, sama kiedyś oceniałam, bo mi się nudziło. A jak miałam jakieś 12 lat to pisałam że mam 18 i studiuje. Ach, kiedy to było, z 10 lat temu heh. Dlatego najlepiej się nie udzielac publicznie, bo po co? A jak już coś, to się śmiać. W końcu to tylko internet xD
UsuńPoczytaj sobie trochę autobiografii - naprawdę, mnóstwo pisarzy wspomina o swoich przyjaciołach/mentorach z lat młodzieńczych, którzy pomogli im coś osiągnąć.
UsuńMasturbowanie się własnym wiekiem - niezbyt dobry powód. Nie jest skorelowany z iloczynem inteligencji.
Chyba sama masz problem z masturbacją, skoro o niej wspominasz! Wciąż twierdzę, że nie mające o życiu pojęcia dziewczynki, które są oceniającymi, nie mogą być niczyimi mentorkami. Inaczej, jak już o masturbacji wspominasz, możesz być co najwyżej mentorką swojego wibratora.
UsuńTo sobie twierdź - naprawdę nie obchodzi mnie zdanie kogoś, kto na podparcie swojej wypowiedzi nie ma żadnych argumentów, a tylko żenujące odzywki na poziomie niżej gimbazy.
UsuńBiedna, obrażona, zdenerwowana Lilou! Ale masz czym się denerwować, skoro Twój tęczowy światek ocenialni, pełny przepięknych idei lada moment sięgnie bruku x)
UsuńA.
Wskaz mi, w którym miejscu jestem obrażona lub zdenerwowana (czym się miałam obrazić? kimś, kto myśli, że "masturbacja" i "wibrator" to taki straszny pojazd? a może "huj"? wybaczcie, gimnazjum skończyłam już jakiś czas temu), a także fragmenty o ideach i sięganiu bruku.
UsuńDalej nie rozumiesz, że ocenianie nie ma sensu? Ale tak to jest, jak jest się nierobem i nigdy się nie miało styczności z prawdziwą pracą. Co powiesz na rozmowie kwalifikacyjnej, jak Cię ktoś zapyta, czym się do tej pory zajmowałaś? "Oceniałam blogaski nastolatek z ich opowiadaniami, wskazywałam im poważne błędy w fabule, jak na przykład to, że utrata dziewictwa przez Hermionę nie powinna nastąpić za pomocą dilda Malfoyów"? Przecież to jest komiczne!
UsuńPrzykro mi, ale na promowaniu takich żenujących pisarek kariery nie zrobisz xD
UsuńWiem, że to może być dla ciebie straszny szok, ale ocenianie to hooby i oceniające poza tym mają inne cele w życiu. Pracę, studia i takie tam też.
UsuńSkoro takie mają hobby, to aż strach pomyśleć, jakie mają prawdziwe cele! Ale dobrze, że są i tacy ludzie, w końcu hipermarketów coraz więcej w naszym kraju i miejsce dla Was jest.
UsuńNie wiem, czy tak trudno przeczytać, że ja nie oceniam? Ale psychoanaliza dogłębna. Na pewno wszyscy zostają oceniającymi na złość wam, bo niesamowicie wam zazdrośczą, kiedy piszecie komcie pełne mądrości i "hujów" w przerwie między robieniem kariery lekarzy, prawników i dyrektorów banków.
UsuńOjeju, jaka ja jestem wielka! Skończę na kasie w hipermarkecie i nienawidzę wszystkich lekarzy i prawników, którzy nigdy nie będą musieli się martwić o chleb!
UsuńRiposta na poziomie trzylatka i nieumiejętność czytania ze zrozumieniem nie daje większego szacunu na dzielni.
UsuńW życiu nie przyszłoby mi do głowy wartościować kogokolwiek ze względu na pracę i nie wiem, co jest uwłaczającego w pracy w hipermarkecie - już pomijając fakt, że wniosku o takim zawodzie oceniających są wyssane wybitnie z dupy. Ale niespodzianka - nasz rynek cierpi na przesyt pewnych zawodów ścisłych, natomiast filolodzy, zwłaszcza rzadkich filologii, są zawsze w cenie. Ktoś, kto robi obcym ludziom psychoanalizę i uważa, że jest lepszy, bo jest ścisłowcem/humanistą (i na pewno ma wybitne osiągnięcia oraz karierę z tego powodu i jest lepszym i mądrzejszym człowiekiem), musi mieć naprawdę żałośnie niską samoocenę, żeby dowartościowywać się takimi rzeczami.
Urzekła mnie Twoja historia.
UsuńDalej nie rozumiesz, że robimy sobie z Ciebie jaja? Z tego, jak wszystko bierzesz na poważnie, czego tylko nie napiszemy? :D Nadajesz się na szabloniarę, przy Tobie Anusiowe awantury o jesienne liście to pikuś! Najdłużej dyskutujesz, bronisz swoich racji i nie dociera do Ciebie, że mamy gdzieś to, co Ty uważasz, a dyskutujemy tutaj tylko dla śmiechu, żeby się pośmiać z tego, jak się oburzasz, bo wszystko dla Ciebie jest takie sirius!
UsuńAch, wybaczcie, nigdy więcej nie będę już dyskutować na poziomie i bronić swoich racji. Dostosuję się do ogólnego poziomu. Huj huj huj. Wibrator, masturbacja.
UsuńTupnięcie nóżką i foch, a jak! Będzie nam tu brakować Twojej elokwencji, w końcu wszyscy jesteśmy tacy głupi, tylko Ty potrafisz prowadzić dyskusję na poziomie <3
UsuńNo cóż... tak, jak dotąd widać, owszem. Aczkolwiek wciąż nie wiem, skąd wnioski, że jestem obrażona.
UsuńMmmm, jakie to mądre, co mówisz, i jakie interesujące!
UsuńLilou, z takimi anonimami nie ma co gadać, tak się wtrącę. Idziemy na wspólne leczenie (chociaż nie oceniamy)?
UsuńDegausser, no i o to nam chodziło! Żeby przestała pierdolić i psuć głowę ludziom swoimi filozofiami, bo nikogo to nie obchodzi, nikt nie traktuje ocenosfery, ani innych poruszonych tu tematów, poważnie, a już na pewno nie tak poważnie jak Lilou :D
UsuńNie obchodzi cię - nie czytaj i się nie wypowiadaj, bo właśnie widać. Nikt ci nie każe, skoro moje posty cię tak bolą i psują ci głowę.
UsuńDegausser, chętnie :)
Na pewno posługiwanie się blogiem zburzyc-mury jako argumentem sprawi że będziesz wyglądała na na bardziej kompetentną, każdy w morzosferze wie że ten idiotyczny blog to wynik chorej obsesji Jet. :D Swoją drogą ni9e wyczytałam w twoim blogu nic, a nic ciekawego, a na dodatek piszesz w wyjątkowo nudny sposób.
OdpowiedzUsuńMiałam się nie wypowiadać, ale nie mogę się powstrzymać. Od razu podkreślam, że nie jestem w jakikolwiek sposób związana z którąkolwiek ze stron, więc ten komentarz, tak jak ten post, jest jak najbardziej subiektywny. Ponieważ jest to post Kaktusa to całą wypowiedź kieruję do niego, nie chcę brać udziału w jakiś dziwnych dyskusjach.
OdpowiedzUsuńWypowiedź napisana bardzo rzetelnie, oprócz własnej opinii przytaczasz również argumenty na jej poparcie. To trochę tak jakbyś pisał rozprawkę z polskiego. Dodałeś podglądy szablonów co urozmaica post i dokładniej obrazuje to co się w blogosferze dzieje. Przyznam, że jestem bardzo ciekawa co jeszcze napiszesz bez względu na temat ot tak po prostu. Czasem ciekawie bierze się udział w dyskusjach, ale jeśli obie strony korzystają z argumentów, a nie wyjeżdżają do siebie na wzajem z pyskiem.
Btw. bardzo dziwne jest używanie motywu liści na szablonie głównym na przełomie wrzesień/październik. Przyznam, że sama bym na to nie wpadła.
Pozdrawiam!
Czytać będę, podobnie jak sznaucerka uwielbiam przyglądać się gównoburzą i z chęcią powęszę za następnym skandalem c; Super i oby tak dalej. Co do Anusi, zareaguje stosowną ciszą...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Truth
gównoburzom *
Usuńsłownik nie gryzie
Czemu Anusia będzie reagować stosowną ciszą?
UsuńO matko, Sznaucerek przybył i zaczyna swoje mądrości pisać. Fani tego zacnego pieska, może stwórzcie idealne wzory: jakie problemy są poważne, a jakie z dupy wzięte, jak kulturalnie i mądrze wypowiadać się w blogowej sferze, jaki obrazki są zabronione do użytku innych itp mądrości. Myślę że dzięki temu, w tej zacofanej blogaskowej sferze zapanuje słodziachny ład i porządek ;) Ach i stwórzcie Inspektora Korektora, do którego będzie się słać wszelkie artykuły czy pomysły na blogi, a on w swej mądrości oceni co zacne dla oka, a co plebsem cuchnie.
OdpowiedzUsuń44
Kaktusku (tak ty, podrobiony), bąbelku nieszczęsny, albo nieudolnie trollujesz, albo to wrodzone - na jedną żenadę wychodzi. To, że wybrałeś taki nick i avatar, to pewnie czysty przypadek. Tak.
OdpowiedzUsuńSznaucerek też zaraz rzuci się pod pociąg, bo nie zniesie takiej konkurencji. Tak. ;___;
Jedyne, co jest w tym artykuliku jest zabawne (ale tylko troszkę, bo na dłuższą metę jest mocno wtfne), to kłótnia szabloniarek o PRAWA do motywów/pomysłów w szablonikach zrobionych z KRADZIONYCH artów.
Poczytaj sobie wyżej. Tam napisałem, że nie znałem tego Waszego śmiesznego Karnego Kaktusa i wyjaśniłem, jak to było z tym obrazkiem. Zupełny przypadek, ale jeśli przerasta Cię ogarnięcie takiej informacji i przyjęcie jej do swej świadomości, to nic na to nie poradzę;]
Usuń@Kaktus - Teraz uważaj, zlecą się i pewną zaczną wciskać Ci, że jesteś żałosny ;) Ach, poprą to milionem mądrości płynących od każdego z nich. Bo jeśli nie działaś w ich Cudownym Forum, albo nie udzielasz się na Pieseczku, to wszystko co robisz, jest na pewno beznadziejne i co mówisz, co piszesz, można wyśmiać ;) Mają tzw Napięcie Dupy - odczuwają silne pragnienie bólu dupy, więc szukają go wszędzie. Najlepiej ignorować, chyba że serio piszą coś mądrego, ale trzeba mieć zwinne paluszki, aby z tego makaronu mądrości, wyniosłości i ironii wygrzebać coś ciekawego uwagi. Ale zdarza się, zdarza, bo w końcu nie można wszystkiego brać na poważnie ;)
Usuń44
Kaktus się nie boi i nie musi. Oświadczam, że część graficzna blogosfery stanie do walki, jeśli trzeba, chociaż na takie gówno, jak sznaucerek uwagi nie zwracamy i staramy się nie dotykać, bo przecież śmierdzi xd
Usuń"Jedyne, co jest w tym artykuliku jest zabawne"
OdpowiedzUsuńLalalaniktniezauważyłtegodrugiegojestlalala.
Ja zauważyłem, ale w odróżnieniu od oceniających nie mam w zwyczaju poprawiać innych. Nie boli mnie to, że ktoś jest analfabetą. Jego problem, nie mój;]
UsuńApeluję o to, by wszystkie gwiazdy sznaucerka wypowiadające się tutaj, które mają coś wspólnego z ocenialniami, zostały umieszczone w zakładzie dla obłąkanych albo coś w tym stylu. Myślę, że poprawczak też byłby dobry. Może w końcu ktoś by im naprawił te zarozumiałe umysły? Wydaje im się, że są panami świata, a tu taka niespodzianka - nie są! Kaktusik, Morela i cały graficzny świat mają na nich wyjebane!:D Właśnie tego trzeba było im na sznaucerku, tylko że ta strona wśród szabloniarni jest uważana za plebs. Ale gdyby wcześniej ktoś tam się odezwał i pokazał im ich miejsce w blogosferze to już dawno byśmy się tych "mondrości" pozbyli!!!
OdpowiedzUsuńGŁOS BLOGOSFERY RZĄDZI!!!
Kaktusiku, masz rację, przerasta mnie obserwowanie jak udajesz idiotę. ;)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o analfabetyzm, to podpowiem ci tak z dobrego serca, że twój smutny blogaś powinien nosić nazwę Głos Szablonosfery, skoro się tak upierasz do niej ograniczać. Wiesz, blogosfera jest szerszym pojęciem, może nikt ci tego nie wytłumaczył, że używasz pojęć, których znaczenia nie znasz.
Pozdrawiam serdecznie. Mniejszeodtrzech.
Och, zaczyna się mądrkościowanie. Kaktusiku, notuj!
UsuńA Ty udajesz mądrego, choć wcale nie jesteś. Ten blog to nie jest Wasza oceanosfera, gdzie możesz sobie skakać jak kucyk z krainy tęczy i mówić, co tylko Ci ślina na język przyniesie! Ponadto, tutaj będzie to jedynie wyśmiewane, nie będziesz dla nikogo autorytetem, więc lepiej uciekać!:)
UsuńPoza tym zwyczajnie czepiasz się słów. OK, blogosfera to może mało sprecyzowane pojęcie, ale brzmi lepiej niż szablonosfera, do tego jest tu przecież zakładka "Głos Blogosfery", w której mogą to doprecyzować, nie sądzisz? A poza tym jakim hujem się tu wpierdalasz? Twój blog? Nie sondze! :) Zatem... SAJONARA I WRACAĆ DO SWEJ DZIUPLI MONDROŚCI I OCEANOSFERY!
A.
@Shun: Naprawdę tak ciężko ci uwierzyć w to, że ktoś może nie znać ani Karnego Kaktusa, ani forum?
UsuńTak, nie wie nic o blogosferze, ale zakłada takiego bloga. LEGIT
UsuńTaa, bo blogosfera ogranicza się tylko do karnego kaktusa, forum i sznaucerka. :P
UsuńNaprawdę tak ciężko uwierzyć w to, że ktoś może zakładać bloga plotkarskiego, nie znając ani Karnego Kaktusa, ani forum.
UsuńZ drugiej strony można tak samo - taa, bo blogosfera ogranicza się tylko do złodziejek-szabloniarek. :P
UsuńPrzeczytałam tę, yhm, dyskusję, i mam w związku z tym tylko jedno pytanie - gimbaza już skończyła zajęcia na dzisiaj?
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o oceanosferę to już dawno skończyli i mają czas wolny, by pisać, jak to ocenianie jest zajebistą kurwa w huj rzeczą i jakie to jest zajebiście kurwa w huj jebitnie ważne, żeby oceniać!
UsuńJestem w pierwszej liceum, więc gardzę gimbazą, dziwko!
UsuńHahahahahahhahaha żałosne...
OdpowiedzUsuń